Chronimy nasze dane
Jak zabezpieczyć swoje dane ?
Nieszczęścia mają „zwyczaj” dotykać nieprzezornych, roztargnionych, zapominalskich. Tak jest z komputerami i przechowywanymi w nich danymi, dokumentami, zdjęciami, filmami czy muzyką. Zwykle gromadzimy sporo takich plików, jeśli to jest komputer domowy, to z czasem zawiera spory kawałek naszego życia w postaci cyfrowej.
Jednak komputer to tylko maszyna, bywa że się psuje i to zwykle w najmniej oczekiwanym momencie. Pół biedy jeśli wysiądzie płyta główna, procesor czy coś innego, można naprawić, ale awaria dysku twardego to już katastrofa. Wiem co mówię, przeżyłem to kilka razy, wiem jak boli.
Jednak jest kilka sposobów na uniknięcie utraty ukochanych zdjęć czy plików. Najprościej jest robić ich kopię na dysku przenośnym, podłączanym do portu USB. Minusem tego rozwiązania jest konieczność pamiętania o regularnym wykonywaniu tej czynności i to, że ten dysk też kiedyś może ulec awarii Plusem zaś, jeśli mamy odpowiednio duży dysk spora swoboda w gospodarowaniu miejscem.
Korzystając z dysku zewnętrznego warto co jakiś czas zrobić kopię partycji dysku systemowego, wykorzystując do tego wbudowany w Windows systemowy backup, znajduje się on w menu głównym w folderze akcesoria podfolderze systemowe.
Jest to bardzo dobre narzędzie i nie raz uratowało mi „skórę”. Jak to zrobić, krok po kroku, napiszę w którymś z kolejnych tekstów.
Od jakiegoś czasu możemy korzystać z darmowych powierzchni dyskowych w tzw. chmurze, wiele firm oferuje różne powierzchnie na różnych warunkach.
Kika przykładów:
Dropbox- https://www.dropbox.com
OneDrive- https://onedrive.live.com
Dysk Google – https://www.google.com/intl/pl_pl/drive/
To tylko kilka przykładów z całej gamy dostępnych w sieci.
Każdy z wyżej wymienionych dysków wyposażony jest w program, który pobieramy ze strony, tworzy on w komputerze folder, którego zawartość jest na bieżąco synchronizowana z dyskiem w chmurze.
Czyli wystarczy przeciągnąć jakieś dokumenty czy zdjęcia do folderu naszego dysku i problem archiwizacji mamy z głowy.
Zaletą tego rozwiązania jest to, że nie musimy się martwić o STAN TECHNICZNY naszego serwera archiwizującego, dane są szyfrowane i niedostępne dla nikogo, chyba że je udostępnimy. I to jest nasze „ciasteczko”.
Otóż każdy dysk w chmurze oferuje lepszą lub gorszą opcję udostępniania plików, dokumentów, zdjęć.
Dysk Google na przykład oferuje możliwość zespołowej pracy na dokumentach czy kalendarzu. Rzecz godna uwagi. Ale temu dyskowi poświęcę osobny tekst.
W następnym tekście opowiem jak skonfigurować program, żeby AUTOMATYCZNIE archiwizował nasze zdjęcia i inne dokumenty.
W.S.
