Wiosna nadchodzi – mimo pesymistycznych prognoz przyroda swoje wie.
Kiedy się wyjdzie w pola, to jeszcze Jej za bardzo nie widać, co prawda traktory prowadzą swoje przedwiosenne prace, jednak wiosennego gwaru nie doświadczamy. Wystarczy jednak zatrzymać się na chwilę, uważnie rozejrzeć a dostrzegamy szare ptaszki przycupnięte tu i ówdzie w bruzdach świeżo zaoranego pola. Skowronki, tak, skowronki przyleciały, próbują wzlatywać ale silny wiatr i chłód chyba ich jeszcze nie nastraja do miłosnych uniesień.
Jednak przyleciały i to nastraja optymistycznie.
Pojawiły się także szpaki, które nie przejmując się zapowiedziami nadchodzących chłodów, zajmują budki lęgowe i wyśpiewują swoje miłosne trele.
Wieczorami, także kosy próbuja swoich sił, na razie cichutko, „pod nosem” jakby stroiły i próbowały instrumenty. Już się cieszę na nadchodzące dni, kiedy będą o zachodzie słońca wygwizdywać na całą okolicę swoje piękne piosenki.
Dlatego nie przejmujmy się nadchodzącymi chłodami, śniegiem, który jeszcze ma u nas spaść, „trudno, taki mamy klimat”, jednak wiosna nadchodzi! 🙂